Lemon Haze

Lemon Haze to krzyżówka odmian Silver Haze i Lemon Skunk, dzięki którym zawdzięcza swój cytrynowy zapach. Odmiana Lemon Haze przez długi czas pozostawia słodki, cytrynowy smak w ustach. Jest to mocna sativa, która nie jest polecana niedoświadczonym użytkownikom. Haj spowodowany tą odmianą jest bardzo euforyczny i relaksacyjny.

Zawartość THC około 25%

Kwiaty są zwykle średnie lub duże, a wielu konsumentów zachwyca się ich wyraźnym kształtem i fakturą. Liście są gęste, mają nieco poszarpany i puszysty wygląd. Bursztynowe trichomy pokrywają topy, dając im lekko żółtą poświatę i odpowiadają za wysoką psychoaktywność.

Po odpowiednim curringu, Lemon ma silny cytrusowy aromat; nuta cytryny jest dominującym zapachem. Pod spodem znajduje się ostro-ziołowa nuta smakowa, którą niemal na pewno rozpoznają fani macierzystego szczepu Haze. Zaskakujące jest to, że LH ma niewiele wyraźnych cech, które odziedziczył po drugim rodzicu, odmianie Lemon Skunk. Po spaleniu, Lemon wytwarza gładki dym, który na wydechu smakuje odświeżająco ziołowo, z wyraźnymi nutami cytrynowymi.

Mówi się, że Lemon Haze to bomba z opóźnionym zapłonem, ponieważ trzeba poczekać kilka minut, zanim w pełni ujawnią się jego efekty. Na początku konsumenci mogą odczuwać zmianę postrzegania zewnętrznych bodźców, a niektóre obrazy lub dźwięki mogą przybierać nowy, psychodeliczny wymiar. Wzrost aktywności mózgu może prowadzić do chęci konwersacji i kreatywności.

Lemon Haze pobudza także do działania, więc doświadczeni użytkownicy mogą bez problemu wykonywać codzienne zadania. Wraz z upływem czasu czuć jednak działanie grawitacji, która skutecznie przykleja do fotela. Większe dawki mogą prowadzić do głębokich przemyśleń, dzięki czemu można się odciąć od otoczenia. Tego szczepu najlepiej używać w godzinach wieczornych, ponieważ jeśli zostanie spożyty w nocy, może początkowo pobudzić, co zdecydowanie utrudni zaśnięcie.

Odmiana Lemon Haze wybierana jest przez pacjentów cierpiących na depresję, stres i przewlekłe bóle. Wysokie stężenie THC i niskie stężenie CBD może sprawić, że niektórzy pacjenci doświadczą paranoi, dlatego ta sativa nie jest polecana początkującym i zdecydowanie warto zaczynać od niskich dawek.